sobota, 13 marca 2010

trzy razy eM

Gdy do domu przebywają dawno nie widziani goście znad morza, o wdzięcznym nazwisku Wozaczyńscy, dom ten zamienia się w przeważającej części w studio fotograficzne, z rozbudowaną garderobą i małym skrawkiem podłogi na stół, przy którym do późnej nocy toczą się dziwne rozmowy i leją w gardło smakowite płyny.
Przybyli, nabałaganili i zwyciężyli marazm pozimowy, zmuszając nas do nieustannego kombinowania, rzeźbienia, obmyślania kadrów oraz dźwigania pieńków, zabytkowych wózków dziecięcych (www.annautko.com) i ocynkowanych wanienek z wiejskich podwórek...

Wkrótce pokażemy rezultat, ale póki co, trochę kulis tych zmagań, czyli Magda, Miłosz i Maja Wozaczyńscy w całej swej trójdzielnej okazałości, tym razem w roli cierpliwych modeli.
Hmm, i jak to jest być po tej drugiej stronie lustra? :)



















15 komentarzy:

  1. hehe, przy taaaakich fotografach po tamtej stronie, po drugiej stronie lustra jest wyłącznie sielsko i anielsko;)))
    Ta sesja to prezent na 10 rocznice naszego ślubu i jak się okazało jest to najlepszy prezent jaki mogliśmy sobie wymarzyć :] (ja już widziałam fragmenty efektu finalnego ;)
    Kochani dziękujemy za kombinowanie, rzeźbienie i obmyślania kadrów ;) dziękujemy za Wasze już chyba legendarne ;) zaangażowanie w zdobywanie pieńków i wanienek. Dziękujemy za gościnę, superobiadki i smakowite płyny ;)
    No i przepraszamy za bałagan ;]
    pozdrawiamy znad morza:) MMiM

    OdpowiedzUsuń
  2. Bałagan czasem pomaga osiągnąć stan wyższej świadomości, ha. No i polecamy się na przyszłość w kwestiach obiadowych, płynnych i/lub fotograficznych :).
    Was też było super gościć!

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe, rewelacyjne fotografie!!! :)
    goście to chyba Wam posprzątali, a nie nabałaganili - w rzeczywistości Wasz pokój wydawał mi się dużo mniejszy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo...
    jeśli kulisy są takie to jak wygląda reszta? już się nie mogę doczekać...
    Magdo bardzo do twarzy Ci w nowej fryzurze :] ja lubie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Sebastianie, dziekuje :) ja tez lubie... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacja, czuję że będzie niesamowity efekt zdjęć.

    OdpowiedzUsuń
  7. zapowiada się niesamowicie ! swietne kulisy powstawania sesji, oglądałam się z zapartym tchem :) Madzia - podziwiam za odwagę ! pięknie wygladasz bez włosów :) ekstra! Pozdrawiam !

    OdpowiedzUsuń
  8. madziowe z przedłużonym czasem naświetlania mi przedłużyło czas oglądania. super!

    OdpowiedzUsuń
  9. mnie też od dwóch tygodni zżera wściekła ciekawość... :) sam backstage jest świetny! Magda, powtórzę po raz setny, że bosko Ci w nowej fryzurze, nie zmieniaj jej!

    OdpowiedzUsuń
  10. Oooooch i achhhh, zapowiada się bosko!!!! Już się nie mogę doczekać reszty :)

    Ściskam towarzystwo! Miłosz jaki masz uroczy brzuszek ;)))))

    M.

    OdpowiedzUsuń
  11. ładnie się bawicie:) No i pokój macie wypas!!

    OdpowiedzUsuń
  12. buuu nie ma mojego ulubionego :) ale sesja masakra, w sensie mega czad :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń