piątek, 23 kwietnia 2010

W Lubiążu

Miło jest czasem oderwać się od codzienności lub zamienić ją w niecodzienność, przebrać w gotycki strój i uczesać inaczej. Po czym zagłębić się w zimnych labiryntach starego klasztoru i nasłuchiwać, czy nie odbiją się w nich echem fragmenty minionych dni, strzępki starych opowieści, ułamki baśni, które można interpretować po swojemu. Nadawać im nowy sens. Budować z nich własne fabuły.

W rolach głównych - Ola i Karolina
Stroje - Ania Utko
Wizaż - Zosia
Współtowarzysze wywijania się od codzienności - Marysia i Sebastian Paszkiewicz




















16 komentarzy:

  1. ale czad! rewelacyjna sesja, genialnie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam!

    Zdjecia bardzo fajne ale oltarz glowny to raczej nie sluzy do chodzenia po nim, nawet jezeli swiatynia jest opuszczona. Przypomina to zachowanie Wizygotow po zdobyciu Rzymu a podobno troche wyzsze pojecie o sobie mamy w kwestii kultury i poszanowania.

    Autko

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak miło zobaczyć swoje suknie w tak fantastycznym wydaniu :)
    Piękne zdjęcia, mam nadzieję że niedługo znajdę chwilę aby zamieścić je na mojej stronie.

    Do Autko - masz rację niezbyt fortunnie wybrany ten ołtarz...

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne foty, fajny klimat:) Zgrzyt u mnie, podobnie jak u poprzedników, tylko przy "ołtarzowych".

    OdpowiedzUsuń
  6. u mnie brak zgrzytu:) o czym swiadczy chociażby to, ze jeszcze tego samego dnia wróciłem:)

    OdpowiedzUsuń
  7. kolory bardzo mi się podobają, dużo perełek :] fajnie się razem zdjęcia robiło...

    OdpowiedzUsuń
  8. u mnie też zgrzytów ołtarzowych brak, może mam w duszy kawałek wizygota ;)
    ulubione - przedostatnie
    ps. wywijajcie się rzeczywistości jak najczęściej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ach...piknie...miło popatrzeć i pomyśleć że było się pomocnikiem zaklinacza nie...rzeczywistości!! mogłabym tak częściej!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla zgrzytających:

    http://pl.wikipedia.org/wiki/O%C5%82tarz

    Jest ok...

    OdpowiedzUsuń
  11. Postacie na ołtarzu kojarzą mi się z aniołami i dziwne, ale nie mam jako wierzący negatywnych emocji. Życzę sukcesów i pozdrawiam - Ed

    OdpowiedzUsuń
  12. piękne foty!!! super zieleń Pani /pod suszarką?/ a kolorowy portret mistrz... pierścienie newtona dodają uroku :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ech, liczyliśmy, że pierścieni widz nie zauważy ;). Tak pięknie z tłem się zlały:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja nie zauważyłem... dopiero po ponownej analizie zdjęć je widać, ale fakt, zupełnie nie przeszkadzają :]

    OdpowiedzUsuń